niedziela, 4 września 2016

Magda Gessler w AM?

Witajcie.
Nieco dobrego humoru trzeba wprowadzić do naszego bloga. To też przeprowadziliśmy fikcyjny reportaż z osobą sławną i znaną chyba każdemu: Magdą Gessler.

Jednym kojarzy się z uśmiechem, innym z burzą loków. Jeszcze innym z dobrym obiadem, bądź wyjątkowym sposobem bycia. Ale każdy o niej słyszał.

Tak więc zapraszam na ciut śmiechu, w wykonaniu fikcyjnego wywiadu bohaterki "Kuchennych Rewolucji.

R: reporteka
MG: Magda Gessler



        R: Witam Pani Magdo. Czy to prawda, że w kuchni                                                 czuje się Pani najlepiej?
                                                                     
 MG: Witam, powiem krótko: Jezus potrafił chodzić po
            wodzie, ja potrafię pływać w kuchni :D

R: Ostatnio wiele się pisze na temat "Kuchennych Rewolucji". Czy kryją w sobie wiele zagadek?
MG: Można porównać to do zadania matematycznego. Wystarczy, że spojrzę na knajpę a niewiadoma sama się ujawnia :) 

R: Z czego Pani robi poranną kawę? 
MG: Hmmm no nie przygotowałam się na tak osobiste pytanie... Ale skoro Mac Gyver potrafi zrobić z nici i kawałka deski - betoniarkę, to ja potrafię z betoniarce zrobić kawę :) Taka poranna dawka energii. 

R: Czy chętnie Pani pozuje do zdjęć?
MG: Ja nigdy nie pozuję, zdjęcia same się robią.

R: Czy czuje się Pani doceniona?
MG: O taaaak. Nie każdy potrafi upiec tosty w lodówce :)

R: Najsmaczniejsza potrawa jaką jadła Pani w Paryżu?
MG: Jadłam wiele smakołyków, ale najbardziej smakowała mi moja zupa pomidorowa, z samych grzybów.


R: Bardzo dobrze reprezentuje się Pani na okładkach magazynu. Jak Pani to robi?
MG: O dziękuję, wtedy akurat użyłam wasabi jako balsamu do ust :)

 

R: Czy to prawda, że zaczęła Pani nosić okulary?
MG: Owszem, ostatnio zaczęłam nosić okulary przeciwsłoneczne, ale tylko po to, by chronić słońce przed moim spojrzeniem. 





R: Czyżby szykował się urlop?
MG: Oj tak, mały urlop się przyda. Wyjadę. Poopalam się, nasmaruję się nitrogliceryną na plaży, a potem przywiozę nieco piasku i muszelek :)





R: Czy chciałaby Pani przekazać nam jeszcze na zakończenie tego interesującego wywiadu?
MG: Moi mili, całkiem fajna babeczka, ADAINEE serdecznie zaprasza do swojego klubu na AM 

Tylko oni potrafią gotować parówki w bojlerze!

Pozdrawiam Kochani :)
Besos :)

6 komentarzy:

  1. Hahaha �� świetnie Gesslerowa zrobiona, wywiad super �� uśmiałam się

    OdpowiedzUsuń
  2. Hshhahaha posikalam sie. Szczerze? Zalosne. " uzylam wasabi zamiast pomatki" serio? Pani sie smieje z innych a sama pani nie jest idealna. Zal.pl ;ppp

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny pomysł :) Czekam na wywiady z innym gwiazdami :D

    OdpowiedzUsuń
  4. tylko teraz nie wiem, z kim by można było taki wywiad przeprowadzić ... może jakieś propozycje?

    OdpowiedzUsuń